niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział 4 + Liebster Award

Nawet nie wiedziałam że brazylijskie tasiemce są takie nuuudne. Już sobie spokojnie przysypiałam kiedy dzwonek do drzwi zaczął wyć. Poskoczyłam ze strachem na co tato zaczął się śmiać, a mama ze śmiechem poszła otworzyć. Ja trzymając się za serce poszłam do kuchni gdzie obrałam sobie marchewkę i już miałam się w nią wgryźć kiedy Hanna zaczęła wrzeszczeć.
Ha - Skarbie to do ciebie.
J - Do którego skarba mówisz - wrzasnęłam z zapytaniem.
Ha- Minnie nie rżnij głupa tylko chodź - zaśmiałam się pod  nosem i z podgryzając marchew poszłam zobaczyć co za ciumok coś ode mnie chce. Stanęłam w holu i szok out. Stała tam Lottie, ten co go prądem pieszczą i jakaś kobieta.
J - Yyy dzień doberek - powiedziałam zaskoczona.
L - JJ  - wrzasnęła mała i się przytuliła do mnie.
J - Hmm czuje się jak misiek Haribo - powiedziałam zniesmaczona.
Jo - Charlotte uspokój się, a tak w ogóle to jestem Johannah Tomlison w skrócie Jay i chciałam ci podziękować za uratowanie mojej córeczki - gdy usłyszałam jej imię i nazwisko mój świat legł w gruzach. Wyrwałam się małej i pobiegłam do ogrodu. Mama też miała zaskoczoną minę. Ja opowiedziałam moim rodzicom, że przez przypadek znalazłam się w Domu Dziecka. Oni zrozumieli to pomagali mi nawet odnaleźć prawdziwą rodzinę. W końcu natrafiliśmy na ślad mojej tak jakby ciotki, a konkretnie siostry mojego ojczyma. Ona powiedziała nam, że moja rodzina nie żyje i że bardzo dobrze, że jestem adoptowana bo nie musi się mną przejmować. Ułożyłam sobie życie a teraz co. Gówno jednym słowem. Zła siadłam na trawie i zaczęłam krzyczeć z frustracji. Po chwili mój telefon za wibrował oznajmiając nową wiadomość. Szybko odczytałam wiadomość, a telefon z mojej dłoni wypadł bezwładnie. Wiadomość brzmiała następująco: " Zrywam z tobą. Byłem twoim chłopakiem tylko po to aby się wybić. Jestem za zimną suką aby być kochana". Wstałam wkurzona z trawy i poszłam zmierzyć się ze wspomnieniami. Weszłam do salonu gdzie "moja" rodzinka siedziała i gadała z Lucienem i Hanną.
J - Przepraszam za zachowanie, ale telefon mi dzwonił.
Jo - Nic się nie stało - uśmiechnęła się lekko, na co ja odetchnęłam z ulgą. Siadłam sobie na podłodze, a chłopak dziwnie się na mnie patrzył. Po chwili Lottie podeszła do mnie i zaczęła obracać w dłoniach mój naszyjnik.
J - Mogę się zapytać co robisz - zapytałam ze śmiechem.
L - Już gdzieś widziałam taki naszyjnik - powiedziała z miną myśliciela.
J - Yyy może u jubilera.
L - Nie to było gdzie indziej. Mamo spójrz ty Lou też.
Wszyscy podeszli i zaczęli się mu przyglądać.
J - To się staje coraz bardziej dziwne.
Lo - Ha już wiem gdzie go widziałaś Lottie. - zawołał z radością postrzelony chłopak.
Jo - Jasmine miała taki i ty Louisie.
Ha - Minnie ma go od dziecka.
Lo - A tak w ogóle to ja Louis jestem - wyszczerzył swoje ząbki w moją stronę i podał ręke.
J - Toś se przypomniał że nie znam twojego imienia.
Lo - A ty, bo z tego co się zorientowałem mała do ciebie mówi JJ a twoja mama Minnie.
J - Jasmine jestem - wyszczerzyłam się, na co oni zamarli w bezruchu. Hahaha teraz oni. Oj ciekawe co myślą. Edwardzie Cullenie przydałbyś się teraz. No dawaj ruszaj to swoje zestarzałe dupsko i powiedz mi co myślą. A Chuj z tobą nie znasz się. Udawana pijawko jedna. Foch z przytupem i melodyjką. Gdy tak biłam się ze swoimi myślami, Jay siadła na kanapie i zakryła oczy rękami.
Lu - Przepraszam przynieść pani wody.
Jo - Mógłby pan.
Lu - Już idę.
Ha - Co się stało jak mogę zapytać -  zapytała zmartwiona mama.
Jo - Nie nic tylko wspomnienia powracają.
J - Tia o takiej małej słodkiej dziewczynce, która niby zginęła w wypadku samolotowym.
Lo - Skąd wiesz.
J - Medium jestem - powiedziałam poważnym tonem, ale coś mi nie wyszło bo zaraz wybuchnęłam śmiechem.
Ha - Jasmine Johannah Ross to nie jest śmieszne.
J - Przyznaj jest - powiedziałam ze śmiechem.
L - Nawet drugie imię masz takie samo.
J - No patrz co za zbieg wydarzeń.
Jo - To jesteś ty prawda. Jesteś moją córeczką moją Mine - powiedziała łamiącym się głosem.
Lu - O cholera - powiedział rozbijając szklankę.
Ha - Wiedziałam, że tak będzie - powiedziała tylko i siadła na kanapie.
J - Trudne pytanie - powiedziałam wymijająco. Po chwili po domu rozległ się dzwonek telefonu. Szybko obmacałam spodnie i wyjęłam swój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz Matthew.
J - No zgona pierdolnę zaraz - powiedziałam cicho.
Lo - Co jest - zapytał zmartwiony.
J - Nic tak sobie gadam pod nosem że wariaci wszędzie wariaci, a teraz na chwilkę przepraszam.
Wzięłam telefon do ręki i trzymając go jakby to była bomba popędziłam do swojego pokoju. Tam wnerwiona odebrałam go.
J - Tak - powiedziałam przesłodzonym głosikiem.
M - Kochanie to nie tak, ja nie chciałem z tobą zerwać.
J - Wiesz co ci powiem pieprz się. Przecież jestem zimną suką bez uczuć. Więc nie pierdol mi tu, że nie chciałeś, a teraz nara idę myśleć nad swoją złą stroną. Bye Bye - rozłączyłam się. Ze łzami w oczach podeszłam do fortepianu i zaczęłam grać moją kołysankę z dzieciństwa. Grając zaczęłam śpiewać:
Słońce śpi,
Możemy już być sami..
Świetlik jak,
Najdroższy kamień lśni..

Zostań tu,
Marzenia są dziś z nami,
Świat to Ja i Ty..

To czary kiedy jesteśmy razem Zmruż oczy pozwól być blisko mi
bo o tym od dawna
przecież marzę
cały świat to ja i ty

la lala lalala
w górze tyle gwiazd
la lala lalala
la la la lala
lalala lalala
Nagle do pokoju wbiegła ze łzami w oczach Jay i mocno mnie przytulając szepnęła do ucha.
Jo - Córeczko.



******************************************************
A teraz tak zostałam zgłoszona do Liebster Award. Bardzo dziękuję za nominację ten blog. A teraz odpowiedzi na pytania.
1. Ile masz lat ?
Ad.1. Aktualnie mam 15 lat, zmiana nastąpi dopiero 25 września ;D
2. Co cenisz sobie w życiu najbardziej ?
Ad.2. Najbardziej w życiu chyba cenię zabawę i szczerość, bez tego ani rusz ;)
3. Jakie jest Twoje największe marzenie i dlaczego ?
Ad.3. Hmmm moje marzenie nie wiem dużo tego jest. Kiedyś chciałam potatajać na jednorożcu, a teraz to chyba jest usłyszeć na żywo swoich idoli, albo spotkać w końcu tego jedynego nie wiem nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.
4. Twoje motto ? 
Ad.4. " Nigdy się nie poddawaj", " Walcz o swoje" i " Nie zmieniaj się Nigdy, zawsze bądź sobą"
5. Jakie jest twoje hobby ?
Ad.5. Jest to śpiew, taniec i pisanie opowiadań. Kocham także się śmiać i denerwować innych ^.^
6. Do jakiego fandomu należysz ?
Ad.6. Można uznać, że do każdego. Ale najbardziej chyba do fandomu One Direcion i Czeeeeeeeeeekolady ;P
7. Jaka piosenka wyraża twoje obecna uczucia ?
Ad.7. Oj dużo tego. Najczęściej jednak teraz słucham Ewelinę Lisowską - W stronę słońca i One Direction - Kiss You.
8. Jak spędzasz wolny czas ?
Ad.8. Hmmm śmieję się, (jak zawsze), pisze opowiadania i oglądam filmy.
9. Jaki jest twój ulubiony przedmiot w szkole ?
Ad.9. Historia zdecydowanie ;D
10. Co zainspirowało cię do założenia bloga ?
Ad.10. Już kiedyś prowadziłam takowe blogi niestety wena się skończyła, a i czasu za bardzo nie było. A teraz wszystkie pomysły powróciły na nowo, na początku pisałam na kartkach czy pomagałam przyjaciółkom, ale chyba mogę stwierdzić, że do powstania tego bloga przyczyniła się Natalka, więc mała dziękuje ;**
11. Co sprawia że się uśmiechasz ?
Ad.11. Oj dużo tego. Najczęściej słuchanie muzyki, jedzenie czekolady, żelek czy innych słodkości, a także moje rozmowy i przerwy z moimi kumpelami. Moja siostra także potrafi wywołać rogala na mojej twarzy. Dziękuje wam kochani ;**

Blogi które nominuję:
1. http://withfamilyonpicture.blogspot.com
2.http://aviciouscircle-story.blogspot.com
3.http://this-is-the-other-1d-story.blogspot.com
4.http://foreverandever-nazawszeinawiecznosc.blogspot.com
5.http://this-is-narnia.blogspot.com/
6.http://onedirection-niall-cos-niespotykanego.blogspot.com
7.http://milosc-zmienia-wszystko.blogspot.com
8.http://fotograiatomojezycie.blogspot.com
9.http://you-and-i-1d.blogspot.com/
10.http://irish-carrot.blogspot.com
11. http://i-love-creation.blogspot.com

Pytania:
1. Ile masz lat?
2. Twój ulubiony artysta z One Direction?
3. Twój ulubiony kolor?
4. Pies vs Kot?
5. Słodycze czy zdrowe jedzenie?
6. Ulubiona piosenka?
7. Twoje hobby?
8. Ulubiona lub szczęśliwa liczba?
9. Twoje motto brzmi?
10. Ulubiony autor książek?
11. Co wolisz bardziej robić, aktywnie spędzać czas, czy leniuchować?

6 komentarzy:

  1. No a ty mówiłaś, że ci nie wyszedł... Jest bomba!!! Lottie to jedno z moich ulubionych imion. ^^ Czekam na next.
    Misia :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahah no bo nie wyszedł ja pisać nie umiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ryczę i uh... idę kurde płakać dziękuję do widzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. blog jest cudowny ;> tylko może zmieniłabyś kolor czcionki lub tła bo trochę się trudno czyta . ale poza tym wszystko jest idealne ! :>

    zapraszam do siebie :
    http://chcemiloscijakwpowiesciach.blogspot.com/

    pozdrawiam i życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kotek nie ma za co dziękować :3 to raczej ja powinnam ci podziękować za to, że mi pomagałaś <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam cię do The Versatile Blogger ;) Szczegóły u mnie:
    you-and-i-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń