niedziela, 11 listopada 2012

Rozdział 7

Uciekałam przed Gabrielle kiedy nagle wpadłam na dwie dziewczyny przewalając je. One spojrzały na siebie i wybuchnęły śmiechem. Czarna powiedziała do blondynki.
Cz: Można się było po niej tego spodziewać.
B: Nooo w końcu to nie była by Jewel - odparła blondi. Ja spojrzałam na nie z miną WTF. Na co one wybuchnęły jeszcze większym śmiechem.
Cz. Nie mów, że nie poznajesz.
Jel: No nie za bardzo. - odpowiedziałam. Z zakłopotaniem podrapałam się po głowie. Wtem ujrzałam mojego brata który już nie wyrabiał ze śmiechu tak samo mój tato i chłopcy. Obrzuciłam ich dziwnym spojrzeniem i powiedziałam.
Jel: No to skąd się znamy.
B : No patrz co te 5 lat z człowieka robi.
Cz: A myślałam, że ona to ta najmądrzejsza z rodziny - odparła czarna po czym wybuchnęła śmiechem. Możecie się śmiać ale dopiero zajarzyłam, że to moje siostry cioteczne. No dobra w Anglii mówi się na to kuzynki ^.^.
Jel: Vill, Kat - powiedziałam tylko i rzuciłam się na nie. Chłopcy zaśmiali się tylko.
Z : Może przedstawisz nas - powiedział dziwnie poruszając brwiami.
Jel: Okija, a więc tak drodzy panowie poznajcie moje dwie nieogarnięte kuzynki Villemo i Katherine - po czym wskazałam na czarnule i na blondi.
V: No dobra wy znacie nasze imiona a wy to co gang dzikich wieprzy czy się przedstawicie - powiedziała Vill ze śmiechem.
Lou : A no tak tak więc ja nazywam się Louis a to Liam, Harry, Niall i Zayn - powiedział z bananem na ryjku.
Jen ( Jensen ojciec Jewel i Jamesa) : A gdzie Solange i Kirian.
K: Spójrz na karuzele. 
Spojrzeliśmy tam wszyscy i wybuchnęliśmy nieopanowanym śmiechem. Moja ciocia i wujek bawili się jak dzieci na karuzeli zajadając żelki.
V: Kurka chyba się wstydzę za nich - powiedziała i wybuchnęła śmiechem - A może jednak nie.
Jen: Dobra dzieciaki to ja idę do nich, a wy róbcie co chcecie - tata powiedział ze śmiechem i odszedł od nas.
H: To co robimy.
K. Li. Lou V : Lody - krzyknęli razem.
N: O yeah lody  powiedział blondynek z rozmarzeniem.
Jam ( James) : No przecież przed chwilą były.
Jel: A gdzie Gabrielle i Natalie.
V: Pojechały do mnie do domu odpocząć bo dopiero dzisiaj przylecieliśmy.
Jam: To one mieszkają z wami.
Jel: Skąd się znacie.
K: Tak mieszkają z nami, no a przecież znamy się z Polski. Nie pamiętacie już że się ciągaliśmy razem i przez Vill mieliśmy przypał.
V : Co przeze mnie to ja wam kazałam całować żabki.
James, ja i Kate spojrzeliśmy po sobie i w tym samym czasie powiedzieliśmy:
- TAK!!
Chłopcy zrobili miny WTF, a Villemo tylko się zaśmiała.
V: Ups mój błąd.
Powiedziała i nagle zadzwonił jej telefon. Gadał z 10 minut po czym rozłączyła się wkurzona.
V: No żeś kurwa zajebiście - powiedziała tylko.
Z: Mała co jest.
V: Dzwonił mój trener i powiedział, że za 4 godziny mam zawody. Zajekurwabiście - powiedziałą z sarkazmem.
Jam: Jakie ci znów zawody.
V; Pomyśl
Jam: Czekaj karate były w grudniu, siatka była w styczniu, kosz w lutym, ręczna w marcu, Aikido w kwietniu, noga w maju, zapasy w czerwcu, taniec w lipcu to teraz czekaj jest sierpień więc deskorolka- powiedział zadowolony z siebie.
Lou: O bosh dziewczyno kim ty jesteś robotem jakimś.
V: Nie - powiedziałą ze śmiechem - typem sportowca - powiedziała słodko się uśmiechając.
K: Okija ludzie w takim razie my lecimy do domu, bo ta oferma przygotować się musi.
V: Za oferme zaraz oberwiesz - powiedziała czarnula ze śmiechem.
K: Ale się jeszcze spiszemy.
Dziewczyny pożegnały się, James poszedł z nimi więc zostałam sama z chłopakami.
Jel: Co robimy.
H: Oki to teraz do nas do domu obejrzymy jakiś film.
LI: A później idziemy wspierać twoją kuzynkę.
Jak powiedzieli tak zrobiliśmy. Włączyliśmy jakąś komedie , a później poszliśmy oglądać zawody Villemo.

_____________________________________________________________________________
Oki macie i się cieszcie sorki, że długo nie pisałam, ale czasu nie miałam postaram się to nadrobić ;**

9 komentarzy:

  1. Szkoda że krótki , ogólnie fajny i ciekawy . Czekam na następny Zapraszam do siebie i liczę na szczery kom http://lolaa1881.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Woo hoo skarbie wspaniale *.* czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  4. :) hehehe przepisuję nasz imagin a jutro zboczony będzie hue hue hue xD

    OdpowiedzUsuń
  5. o nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee dlaczego ;( teraz Gabrille imagin pisze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehehe mogę dać jej login do mojego konta będzie publikować :D

      Usuń
  6. Eeej gdzie 8 ? :PPP

    OdpowiedzUsuń
  7. SPAM
    zapraszam na historie, która komuś kiedyś przytrafiła się naprawdę, historię o miłości, uzależnieniu od adrenaliny i przede wszystkim pasji do motoryzacji.
    http://ijustwannatakecareofyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń